PPOŻ, WZN,

[MarcinNW]

Szanowni Sąsiedzi
Po przeczytaniu dzisiejszego emaila od samego „Guru WZN” skierowanego do mieszkańców opadły mi ręce. Utwierdza mnie to w przekonaniu, iż jakakolwiek ingerencja w działania i kontrola WZN działa mobilizująco na administracje
Jakże patetycznie napisana wiadomość ma „straszyć” mieszkańców, notabene od czego się WZN odżegnują, cytuje: „Uprzedzając ewentualne zarzuty, że treścią niniejszych wyjaśnień (…”.
Jednoznaczny wydźwięk, że „czwórce mieszkańców” nie zależy na bezpieczeństwie jest chamską manipulacją i kłamstwem.
Audyt dotyczył wielu spraw, min. zasadności (odpłatnych) tak często przeprowadzanych kontroli systemu ppoż (nowa nowoczesna instalacja). Skoro nadrzędne rozporządzenie mówi co najmniej raz w roku, chyba, że producent urządzeń zaleca inaczej. Jako audytorzy mieliśmy podejrzenie „ płacenia swoim” naszymi pieniędzmi. Firma Pana Dolaty wykonuje dla nas szereg innych płatnych usług dla naszego osiedla.
Zadaniem WZN było udowodnienie tego, że nie jest to nabijanie kabzy „kolegom”.
Tłumaczenia WZN-u:
Nr 1. „…Bo to jest wymóg gwaranta”- w tym przypadku Pana Dolaty. Prosiliśmy o przedstawienie stosownego dokumentu, gwarancji. -Brak takiego dokumentu!!!
Nr 2. „… Bo to jest wymagane umową ze strony wykonawcy instalacji” (Pan Dolata). Prosiliśmy o wgląd do tej umowy, którą notabene wygodne fragmenty cytuje Pan Pinkowski. A z umowy jednoznacznie wynika że na zlecenie Firmy WZN, Firma Pana Dolaty będzie wykonywać usługi, a nie „Pan Gwarant” ma taki wymóg. (w dniu jutrzejszym poproszę Pana Pinkowskiego o przesłanie całej treści umowy, nie tylko fragmentów)
Nr 3. Na zacytowane przez nas treści rozporządzeń WZN zmienił zdanie; stwierdził jednak, że chodziło im o DTR, Instrukcje eksploatacji producenta. I co? Znowu takowej nie mają bo ma je niby Pan Dolata i WZN mu ufa. Do 30.10.2018 mieli ściągnąć takowe DTR producenta w których jest wymóg co miesięcznych przeglądów i konserwacji i przedstawić je audytorom. Również WZN posiadał jedynie 3-4 protokoły z przeglądu tylko grodzi ppoż w hali garażowej, innych brak. Pytam się gdzie są dowody, dokumenty potwierdzające te comiesięczne przeglądy (czujki, linie dozorowe i to wszystko co Pan Pinkowski wypisuje)? Zero. Do dnia dzisiejszego nie przedstawiono nam DTR ani protokołów (trzeba coś dla sztuki spreparować!!!).
A teraz ratują, podpierają się Polskimi Normami, o których notabene niedawno się pewnie dowiedzieli (nawet Norma „świerzynka” zakupiona 30.10.201, „zmuszeni” do zakupu przez „czterech niedobrych mieszkańców”, którzy nie dbają o bezpieczeństwo sąsiadów i „grzebią” w ich papierach.
Dla tych co nie wiedzą Polskie Normy maja charakter wyłącznie dobrowolny (żadna ustawa, rozporządzenie nie przewiduje obowiązku stosowania norm), doradczy, szereg wskazówek spisanych i stworzonych na wniosek branżystów, a ich powstanie „wymusiła” na nas UE na wzór istniejących Norm EN. Co jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
Pan Pinkowski pewnie o tym nie wie i się wymądrza umniejszając Rozporządzenia, które są podstawową wykładnią prawa i przepisów, a normy mają charakter doradczy.
Ale nie oto chodzi co jest najważniejszym przepisem, ale o fakt z którym WZN nie potrafi sobie poradzić, czyli z próbą usiłowania ich kontroli i z hasłem: „sprawdzam”. A w tym przypadku próbują nas audytorów zdyskredytować, a Państwa nastraszyć.
Nigdy nie byliśmy za tylko jednym przeglądem w roku, a żądaliśmy uzasadnienia wyjaśnienia obecnej sytuacji. 2,max 4 przeglądy w roku mają uzasadnienie w przypadku instalacji mających już kilka lat (5 i więcej).
Namawiam jak najbardziej za wyrażeniem „SPRZECIWU” W głosowanie na uchwałę Nr12 gdyż jest to próba zastraszania mieszkańców i możliwość zrzucenia odpowiedzialności. Nie dajmy się wykorzystywać. Pan Pinkowski wyraźnie zaznacza; prosi o nieuchylanie się od oddania głosu, szkoda, że tylko w przypadku tej jakże „naglącej” uchwały
Chciałem być daleki od prywatnych moich komentarzy, ale nie dałem rady
Z pozdrowieniami
Marcin Potaszkiewicz

[MarcinNW]

W ramach przypomnienia pkt 4 z protokołu poadytowego, do tej pory brak protokołów, dtr, jawna ściema, jak nie ma się dowodów na obronę to trzeba atakować, Pan Pink owski nie rozumie i nie umie czytać ze zrozumieniem,